zaczęło się od wymiany termostatu i niestety wpadła przypadkowo śruba miedzy skrzynie biegów a sprzęgło ponieważ nie było zaślepki.
Zaczął ciec olej ze skrzyni i wczoraj się okazało na warsztacie że jest do wymiany skrzynia biegów, czy ktoś się orientuje czy można czymś to uszczelnić żeby wymiana dodam że tych śrub nie dało się wyjąć i po uruchomieniu silnika był taki wystrzał jak petarda ale nic się nie działo dopiero na drugi dzień ciekł olej ze skrzyni.
kolejnym problemem była wymiana wlewu paliwa założyłem nieco inne węże i kiedy tankuje to już nie cieknie ale muszę bardzo wolno wlewać ponieważ blokuje się pistolet i od tego momentu obroty na benzynie spadają do 500 a na gazie mam normalne obroty 700-900 czy to może być związane ze świecami ?
Pozdrawiam
Offline
Musiała peknąć któraś z komór, spróbuj znaleźć miejsce wycieku, opróżnij olej przekładniowy, a następnie po odtłuszczeniu zalep kilkoma warstwami poxipolu, powinno pomóc na jakiś czas.. Mogłeś go nie odpalać, kiedy wpadła Ci tam śruba, tylko spuścić olej i zrobić jakiś długi, giętki pręt zakończony magnesem, wyciągnąłbyś
Ja tak miałem, jak wymieniałem olej przekładniowy w Skodzie, tyle, że akurat tam lało się przez linkę prędkościomierza, a zakończona była plastikowym kołem zębatym, które utknęło w skrzyni, no ale, że to plastik, to zmieliło i nic się nie stało Druga sprawa, możesz założyć szersze węże, węższe niekoniecznie, bo ograniczysz tym samym przepływ.. Odbija Ci, bo masz nieodpowietrzony pewnie, czuję, że bez wyciągania zbiornika się nie obejdzie..
Trzecia sprawa - obroty do świec niewiele mają, musisz sprawdzić przewody paliwowe i filtr paliwa, potem najlepiej wyczyścić przepustnicę i pojeździć
Offline